Twój Tytuł
Unravel • the • freedom
Slide 1

Starstruck 11

Niedziela • 21.04.2024 • K. & Chingyu
Slide 2

Niszczyciel 12

Poniedziałek • 22.04.2024 • K.
Slide 3

One Shot • Peeta x Katniss

Środa • 24.04.2024 • Chingyu
Slide 4

Wszystkie jej imiona 35

Piątek • 26.04.2024 • AnnFlo

8 marca 2021

Lost in her own mind

 


Sakura x Gaara || Naruto

Sakura przystanęła. Łzy spływały po jej policzkach, skapując na rozgrzany piasek. Zgubiła go z zasięgu wzroku, a przecież była tak blisko. Niemal na wyciągnięcie dłoni. Ale w jednej chwili zeszły z niej wszystkie siły i nie potrafiła go już dogonić.
Oddalał się zbyt szybko, a przecież doskonale wiedział, że była parę kroków za nim. Robił to umyślnie, nie chciał jej.
Myśli dziewczyny nie wiedziały w którym momencie powinny się zatrzymać. Rozpaczliwie poszukiwała wytłumaczenia swej pogoni za zbiegłym ukochanym, lecz miłość przysłaniała odpowiedzi.
Kochała go, ale z drugiej strony chciała się poddać.
Przecież widziała jego zachowanie, nie była ślepa. Doskonale zdawała sobie sprawę, że ten nie pomyślał o niej nawet przez ułamek sekundy. Nawet w tamtym momencie pozostawił ją samą, zagubioną, na ogromnej pustyni, bez jakiejkolwiek wiedzy o drodze powrotnej.
Miał to gdzieś. Nie obchodziło go co się z nią stanie.
A ona wiedziała, że teraz mogłaby nawet umrzeć i nikt nie zauważyłby jej zaginięcia.
Kto szukałby ślepo zakochanej kunoichi, która sama skazała się na śmierć?
Pobiegła za nim, bo go kochała. Nie myślała o tak drastycznych konsekwencjach, tak jak w tej chwili.
Sakura miała już dosyć. Usiadła na pustyni, tępo spoglądając się w horyzont w którym niedawno zniknęła sylwetka ukochanego. Gorąc opatulił całe jej ciało, a ona czuła jakby miała się zaraz rozpłynąć.
Łzy jednak nie zniknęły.
Przecierała zaszklone oczy, by pozbyć się rozmytego obrazu, ale nic to nie dawało.
Nie miała już siły.
Krzyczała w myślach, by ktoś jej w końcu pomógł. Ale nie tylko wstać, pozbierać się po nieudanym pościgu, ale by ktoś w końcu wyciągnął w jej stronę bezinteresownie dłoń. Rękę, która pozostanie z nią już na zawsze.
I wtedy ktoś przed nią stanął, z dłonią skierowaną w jej stronę.
Podniosła głowę.
— Kazekage-sama? — zapytała zdziwiona.
Znalazł ją... i obdarował opieką.

***

Od autorki: Znacie mnie pod wieloma nickami, pseudonimami, blogami, itp. Ostatnio bardzo dużo czasu schodzi mi na studia oraz chłopaka. W gruncie rzeczy tęsknię za blogowaniem, lecz nie jestem pewna czy jeszcze do tego wrócę, a jeśli tak – to może raz na jakiś czas coś wrzucę. Na razie wrzucam prace, które mogliście już czytać, a siedzą na blogach i czekają na ponowną publikację. W tym miejscu będzie już wszystko. Choćby miał być pierdolnik, który już i tak istnieje. Dziękuję wam za bycie ze mną przy powstawaniu tekstów, to mi wiele pomagało, lecz znając swoje umiejętności pisarskie chyba też powinnam z tym skończyć. Do opublikowania następnego, zaległego tekstu! ^^

2 komentarze:

  1. Wiem, że post sprzed roku, ale czytając notkę autorki, przypomniałam sobie, jak niemal przestałam pisać cokolwiek właśnie przez to, że poświęcałam czas na studia i chłopaka. Teraz studia niemal skończone, a chłopaka się pozbyłam, więc Usagi jest wolnym skrzatem XDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie za wiele się zmieniło... Choć! Są studia, jest chłopak – i co dziwne! – jest więcej notek c:

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz motywuje nas do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz nasze utwory, prosimy — pozostaw jakiś ślad po sobie.
Dziękujemy ♥