Come back to me [ 1 ]

 


ONE

Wróciłem. Choć wcale nie zamierzałem, a od zawsze pragnąłem. Powrócić do tego miejsca, w którym wszystko się zaczęła. Moje istnienie.

Wróciłem. Do Busan. Miasta na wschodzie, największego portu Korei. Drugiego, co do wielkości w kraju. Metropolii zamieszkiwanej przez ponad cztery miliony osób.

Jimin zawsze wspominał, że tęskni za widokiem na górę Geumjeong. Był to dość znany i uczęszczany turystyczny szlak. Jednak nie mogłem zaprzeczyć, widok potężnego szczytu przyprawiał mnie o dreszcze.

Tutaj powietrze było inne. Spokojne, harmonijne. Powodowało rozluźnienie i swojego rodzaju nostalgię. Choć wcześnie z niego wyjechałem, wciąż pamiętałem, co się wydarzyło przez piętnaście lat mojego życia.

— Jungkook? — usłyszałem głos menadżera. — Czas iść.

Skinąłem głową, na znak akceptacji. Nie miałem zbyt dużo czasu, aby pogrążać się w refleksjach. Obecnie promowałem nadchodzący come back i własne solowe dzieło. Nie było łatwo, jak wcześniej. Byłem teraz sam.

Wyszedłem z hali lotniska, unikając fleszy reporterów. Ukłoniłem się nisko przed oczekującymi fanami, a czując dłoń menadżera, przyspieszyłem kroku. Nie mogłem się rozpraszać. Idąc korytarzem, zauważyłem samochód stojący przed wejściem.

Jednak, dlaczego mój wzrok przykuło spojrzenie brązowych tęczówek?

Dlaczego musiałem zobaczyć twą twarz, Chingyu?




Od K: Czas rozpocząć nowe opowiadanie, które jest w całości dedykowane Kochanej Chingyu

Komentarze

  1. O jeju jeju jeju! Moje serducho tak się raduje! Ostatnia wypowiedź sprawiła, że serce prawie mi stanęło... Ja chcę wiedzieć co dalej !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz motywuje nas do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz nasze utwory, prosimy — pozostaw jakiś ślad po sobie.
Dziękujemy ♥

Popularne posty