Sceny dla dorosłych II [ Jimin ] +18

 .

Kochałaś brać gorące i bardzo długie kąpiele. Mogłaś rozmyślać w takich chwilach o przyjemnych sprawach, starając się zanurzyć w wodzie jedynie do podbródka. Potrafiłaś wchłaniać wodę i ciszę godzinami. Nie było nic lepszego. 

Może poza flat white z syropem pistacjowym. 

Dzisiejszego wieczoru musiałaś wreszcie odpocząć w swojej wannie. Praca cię przytłaczała, a dwutygodniowa nieobecność Jimina udowodniła ci, jak bardzo za nim tęskniłaś. Nie lubiłaś być sama, ale nie mogłaś poinformować o tym chłopaka. Jakby nie było – nic, poza seksem i wspólnym mieszkaniem, was nie łączyło…

Przygryzłaś dolną wargę, uświadamiając sobie, że znów myślisz o współlokatorze. Przecież był dupkiem wykorzystującym kobiety, dlatego nie powinnaś myśleć o jego pociągającym uśmiechu i uroczym śmiechu… 

Ale twój umysł wcale nie chciał cię słuchać!

Zirytowana wytarłaś dłonie w ręcznik, następnie wzięłaś do ręki telefon. Po włączeniu urządzenia zastanawiałaś się, czy dobrze robisz? I przede wszystkim… czy na pewno chcesz to zrobić?

Potrzebowałaś bliskości Jimina, jak nikt inny… A póki jego nie było – musiałaś zaspokoić się sama. 

Z rumieńcami na twarzy zrobiłaś rzecz, o którą w życiu byś się nie podejrzewałaś. Zaintrygowana ostatnią zabawą Parka postanowiłaś włączył na telefonie… stronę pornograficzną. Czułaś się z tym okropnie, ale… Czy to na pewno było coś złego? Skoro Jimin mógł, to ty chyba też?

Potrząsnęłaś głową, a następnie z determinacją włączyłaś pierwszy filmik, którego ikona wydawała ci się być w porządku. Nieśmiało przyłożyłaś dwa palce prawej dłoni do łechtaczki. 

Gdy pierwsze sceny erotycznego filmu zaczęły lecieć, przełknęłaś głośno ślinę.  

Nie zdążyłaś jednak rozpocząć masturbowacji, bo do łazienki wbiegł zdyszany Jimin…

— ___! — krzyknął pośpiesznie, a gdy jego wzrok padł na twoją dłoń ułożoną przy miejscu intymnym, Jimin uśmiechnął się od ucha do ucha. — A co ty tu robisz?

— Wynoś się stąd, Park! — krzykgłowąnęłaś, a chłopak od razu zaczął kręcić głową. 

Widząc cię w takiej sytuacji, nie mógł odpuścić. Wystarczyło spojrzeć w jego tęczówki, by zobaczyć te dzikie żądze, jakie się w nim pojawiły. Niepewnie podniosłaś się w wannie z zamiarem jej opuszczenia. Nie zdążyłaś jednak tego zrobić, bo… nagi Jimin właśnie wszedł do wanny!

— Co ty, kurwa, robisz?! — jęknęłaś oparta o brzeg wanny. Z początku odpowiedział ci cwaniackim uśmiechem, a następnie położył dłonie na twoich biodrach, byś usiadła na dnie wanny.

— Oj, no… — westchnął z uśmiechem, po czym zaczesał mokrą już dłonią włosy do tyłu. Wyglądał tak seksownie i pociągająco. — Już nie udawaj takiej niedostępnej… Przecież wiem, że też tego chcesz, ___…

— Upadłeś na głowę, Jimin! — krzyknęłaś, chcąc jak najszybciej opuścić wannę. — Niedoczekanie twoje!

— Przecież też tego potrzebujesz…

— Jimin… — westchnęłaś, gdy przyłożył usta do twojej szyi. Odchyliłaś głowę, by chłopak miał większe pole manewru.

Park od razu zareagował na ciche pozwolenie i wessał się w szyję, zostawiając na niej parę malinek. Oczywiście byłaś świadoma tego, co robi, ale nie za bardzo przejmowała się tym w tamtej chwili. Było przecież tak cholernie przyjemnie. 

Wsunęłaś opuszki palców między jego czarne włosy, by zaraz móc się nimi bawić. Uwielbiałaś to robić.

— Musimy kupić większą wannę w przyszłości…

Zaśmiałaś się, słysząc jego wypowiedź. Chłopak odsunął się od ciebie i rozchylił usta, ale nim zdążył wypowiedzieć choć jedno słowo, złączyłaś wasze usta w namiętnym pocałunku.

To było szalone, co robiłaś… Ale tęsknota za jego bliskością zwyciężyła i dałaś się ponieść chwili oraz emocjom. Językiem starałaś się walczyć o dominację, ale Jimin nie miał najmniejszego zamiaru odpuścić ci tej pieszczoty. Z tym swoim cudownym uśmiechem bawił się językiem, starając się nie dać ci satysfakcji i spełnieniem. 

Wkrótce położył dłoń na jednej z twoich piersi. Westchnęłaś cicho, pragnąc, by wreszcie przejść do konkretów. Nie mogłaś jednak za szybko na to liczyć. Przecież on kochał zabawę wstępną. 

Gniótł twoje piersi, szczypał sutki, aż wreszcie postanowił się do nich przyssał ustami. Wokół brodawek zataczał kółka, by chwilę potem zacząć ssać sutki. Nie chciałaś być mu dłużna, więc włożyłaś dłoń do wody, odszukując stojącej już męskości chłopaka. 

Przyspieszył zabawę z piersiami. Musiało mu się to podobać. 

— Masz ochotę na więcej? — zapytałaś, przygryzając dolną wargę. 

— Głupio pytasz — odparł, po czym oblizał twój sutek, by następnie złączyć wasze w kolejnym pocałunku.

Podczas pieszczoty starałaś się na niego wejść. Choć było to niewygodne, w końcu siedzieliście w jednoosobowej wannie we dwójkę, nie przeszkadzało wam to. Założyłaś ręce na jego barkach i wsunęłaś w jego usta język. Jimin w odpowiedzi włożył w ciebie dwa palce. 

Nie potrzebowałaś większego przygotowania, ale uwielbiałaś jego dotyk, dlatego starałaś się bardziej wypiąć. Chłopak od razu przygryzł twoje usta, przyspieszając ruchy palcami. Westchnęłaś wprost do jego buzi. Pociągnął cię za włosy i po raz kolejny przyłożył wargi do twojej szyi. 

— Ja pierdolę… — jęknęłaś. 

Po krótkiej zabawie postanowiłaś przejąć inicjatywę. Gdy Jimin wreszcie wyciągnął z ciebie palce, wykorzystałaś sytuację i sama naprowadziłaś jego stojącego członka do swojej waginy. Patrzyłaś na niego prowokująco, a on wyglądał, jakby nic dla niego się w tym momencie nie liczyło poza waszym seksem.

I prawdopodobnie też tak było. 

Wtuliłaś się w jego ciało i zaczęłaś się poruszać w górę i w dół. Cały czas wzdychałaś do jego uszu, szepcząc erotyczne historie, a on nie był w stanie w żaden sposób zareagować. Prawdopodobnie był teraz w innym świecie. Twoje ruchy i zachowanie kompletnie go zaskoczyły, przez co nie był w stanie w żaden sposób zareagować. 

— Jesteś piękna, ___… — szepnął, gdy przyspieszyłaś ruchy.

Położył dłonie na twoich biodrach, by pomóc ci skakać. W duchu dziękowałaś mu za to, bo takie ruchy w wannie były dość niewygodne, a przecież chciałaś mu dać rozkosz, której wcześniej nie czuł. 

— Zamknij się — jęknęłaś, próbując dominować. 

Jimin całkowicie odpłynął.

Miałaś nadzieję, że tylko ty potrafiłaś doprowadzić go do takiego stanu ekstazy. Choć…

Twoje rozmyślenia przerwał nieoczekiwany huk drzwi. Razem z Jiminem spojrzeliście w stronę wejścia.

Od razu pisnęłaś na widok znajomego Parka, który z rozchylonymi ustami i wytrzeszczonymi oczami wpatrywał się w was. Wyglądał, jakby zobaczył ducha! Niewiele myśląc, wtuliłaś się w Jimina, by zakryć swoje nagie ciało. Chłopak okrył cię swoimi rękami i zaczął się śmiać. 

— No i po chuj tu przyszedłeś, hyung — zaśmiał się Park, a Ho Seok zaczął się krztusić własną śliną. — Zniszczyłeś mi całą zabawę!

— Zabawę?! — jęknęłaś. 

— J-Ja nie chciałem wam przeszkadzać — odparł J-Hope, po czym zamknął z hukiem zamknął za sobą drzwi. 

— Poszedł, więc możemy kontynuować — powiedział Jimin, ale ty zaraz wstałaś i wyszłaś z wanny. — Co ty robisz, kochanie? Wracaj do mnie… Jeszcze stoi…

— Nie mów do mnie kochanie! — wrzasnęłaś zirytowana i założyłaś na siebie ręcznik. — Sprowadziłeś do naszego mieszkania swoich znajomych i tak po prostu przyszedłeś się ze mną ruchać?!

— Nie mogłem się tobie oprzeć…

— Jesteś nienormalny, Park! — krzyknęłaś, ale nie zdążyłaś odejść, bo chwycił cię za nadgarstek. 

— Jestem zakochany w tobie na zabój. 

Nim odpowiedziałaś, by przestał żartować, on gwałtownie pociągnął cię w stronę swojego ciała, a następnie złożył na twoich ustach delikatny pocałunek. Z rozchylonymi ustami stałaś przy wannie, nie wiedząc, jak się zachować… No bo co miałaś zrobić? Zresztą…. Dlaczego on sobie żartował z ciebie w taki sposób? 

— Cholernie zakochany — dodał, patrząc w twoje oczy. — ___, przestańmy być już przyjaciółmi… 

— Ja… 

— Wiem, że też tego chcesz, ___… 

— Jimin… 

— Już od dawna jestem tylko twój — wyszeptał, gdy odsunął się odrobinę. — Masz mnie na własny użytek, więc lepiej z tego korzystaj!

Przełknęłaś ślinę, po czym przytuliłaś się do niego. Twoje serce biło jak szalone… 

Chłopak, który ci się podobał, wyznał ci właśnie miłość…

A przecież ty chciałaś tylko obejrzeć film dla dorosłych!