Patrzyłaś w jego stronę.
W odbiorniku szedł ten romantyczny film, którego od pierwszego wejrzenia byłaś fanką. Nie wiedziałaś, skąd mężczyzna mógł to wiedzieć? Jednak znając swojego współlokatora, byłaś na tyle pewna, że po prostu miałaś znaleźć w historii przeglądanych przez ciebie stron.
Nic dziwnego, że potrafił zhakować twojego macbooka. W końcu był dyrektorem działu IT bardzo prestiżowego imperium programistów.
Uśmiechał się. Tak jak tylko on potrafił. Tak jak przez cały czas wprowadzał cię w zakłopotanie i mocniejsze palpitacje serca. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Praktycznie przyprawiał cię o zawał.
Oblizał powoli wargi, które były naznaczone kilkoma pocałunkami i westchnieniami sprzed dwóch godzin.
Smakowały wanilią, były miękkie i ciepłe. Wprawione przez tysiące innych pocałunków i jedyne w swoim rodzaju.
Wystawił język, prowokacyjnie, niezbyt daleko. Wiedział, że to spowoduje twoje podniecenie. Bo ciągle miałaś w głowie, co jego język wyprawia i jaką przyjemność ofiaruje, gdy pieści cię oralnie.
Jimin zawsze był niegrzeczny, ale tego dnia, coś spowodowało, że uczucie nostalgii powróciło. I zrozumiałaś, że nigdy nie wiadomo, kto znajdzie się po drugiej strony ściany.
Patrzyłaś na niego, podniosłaś wzrok z ust, aby spojrzeć głęboko w ciemne oczy. Pełne fascynacji, pasji i kurwików. Które pragnęły cię jeszcze bardziej i które sprawiły, że zrobiłabyś dla niego wszystko.
W końcu Jimin westchnął, oparł o ścianę i wypowiedział to zdanie, które uwielbiałaś w jego postawie:
— Chcesz trochę poszaleć, dziewczynko?
Już nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów ^^
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. ☺️
UsuńMiło jest zobaczyć nową osóbkę tutaj ♡
Zapraszam na pozostałe teksty. A co do współlokatora postaram się dodawać regularnie ☺️
Dobrze wiedzieć ^^
Usuń