Twój Tytuł
Unravel • the • freedom
Slide 1

Starstruck 11

Niedziela • 21.04.2024 • K. & Chingyu
Slide 2

Niszczyciel 12

Poniedziałek • 22.04.2024 • K.
Slide 3

One Shot • Peeta x Katniss

Środa • 24.04.2024 • Chingyu
Slide 4

Wszystkie jej imiona 35

Piątek • 26.04.2024 • AnnFlo

18 kwietnia 2022

Bezwarunkowa miłość

 
Zamówienie dla Talon


Znowu nie mogła zasnąć. W jednej chwili starała się przekonać, że wszystko się ułoży, aby za chwile zwątpić. W głowie wciąż kłębiły się niesforne myśli, które sprawiały, że zamiast snu przychodziły wątpliwości.
A jeżeli Gray ich porzuci? Chwile później kręciła głową, jakby sama ta myśl była beznadziejna. Najgorsze jednak było to, że nie wiedziała co i jak może zrobić?
Nie mogła zmrużyć oczu i kręciła się w łóżku. W końcu wstała i podążyła do kuchni. Chciała nawodnić gardło, które było obolałe od wcześniejszych łez. Wchodząc do pomieszczenia natknęła się na Fullbustera.
— Wyglądasz jak zbity pies — powiedziała siadając naprzeciwko.
— To chyba nie jest komplement? — odpowiedział beznamiętnie, skupiając swój wzrok na stojącej obok szklance z wodą.
— To jest wyraz troski.
— Dlaczego nie śpisz? — zapytał, w końcu podnosząc oczy. — W twoim stanie powinnaś tego pilnować.
— Po prostu chce mi się pić — odrzekła chwytając butelkę.
— To po prostu pij i wracajmy do łóżka.
Słowa Gray'a zabrzmiały dziwnie, lecz Juvia wiedziała, że po ostatnich wydarzeniach już nic nie powinno ją zdziwić. Upiła łyk, później drugi. Położyła butelkę na blat.
— To cię martwi — zaczęła hardo, wskazując dłonią na brzuch. — A ja chcę się dowiedzieć dlaczego?
Gray patrzył na nią beznamiętnie, a później znów zaczął wybijać rytm na szklance. Powoli, jeden raz uderzył, później drugi. Opuszkami twardych i zimnych palców.
— Naprawdę myślisz, że uda nam się stworzyć normalną rodzinę? — powiedział, nie przerywając tej dziwnej gry.
— A wątpisz w to? — Podeszła bliżej, stojąc obok maga. Bladą dłoń przyłożyła do męskiego policzka. Chciała aby na nią spojrzał, tylko na moment, na chwilę. Aby przekonał, że będzie dobrze, że wierzy w miłość, która wszystko zniesie i wytrzyma. Pragnęła zapewnienia przynależności. Chciała, by tak jak ona, w końcu ucieszył się, że zostanie ojcem.
Na początku wieść o dziecku przeraziła Juvie. Nie wiedziała, czy podołają, ani jak to wszystko będzie. Gray, chociaż dobrze zarabiał, rzadko bywał w domu, a dziecko nie powinno wychowywać się bez ojca. Razem z Juvią wielokrotnie próbowali rozmawiać na temat powiększenia rodziny, a raczej, kiedy to ona pragnęła poruszyć ten temat, Gray natychmiast zbywał ją słowami, że przyjdzie na to czas. Gdy teraz okazało się, że za pięć miesięcy będą rodzicami, nie pałał wielkim szczęściem.
— Gray słuchaj — zacięła Juvia, biorąc od męża szklankę i odstawiając ją do zlewu. — Wiem, że się martwisz i inaczej wyobrażałeś sobie nasze wspólne życie. Ale dzieci się zdarzają, zwłaszcza jak uprawia się seks. My nie pościliśmy, jeżeli chodzi o tą formę przyjemności, a po ślubie przestaliśmy się zabezpieczać. Wielokrotnie chciałam z tobą poruszyć ten temat...
— Dlaczego odstawiłaś te cholerne tabletki?! — warknął zdenerwowany i wstał od stołu.
— Czy ty zrzucasz winę na mnie?
— Po prostu... Chciałem pokazać ci cały świat — chwycił jej drobne ramiona i przybliżył swoją twarz. — Być twoim światem.
— Przecież doskonale wiesz, że jesteś dla mnie wszystkim.
— Dziecko zabierze mi ciebie. Nie będę najważniejszy, zawsze ono będzie na pierwszym miejscu — spojrzał na brzuch, który już nabrał ciążowego kształtu. — Nie byłem przygotowany na to. Nawet nie wiem, czy je pokocham?
— Każdy rodzic kocha swoje dziecko, bezwarunkowo — wyszeptała ujmując srogą twarz i składając na zimnych wargach pocałunek. — Twój ojciec też cię kochał, tak jak ty pokochasz to maleństwo. Tylko musisz dać nam szanse.





Od Autorki: Zamówienie napisane i opublikowane. Mam nadzieję, że chociaż trochę przypadło do twojego gustu Talon ^.^ a jeżeli Ty czytelniku jesteś chętny, abym coś dla Ciebie napisała, to w zakładce zamówienia mogę przyjąć jeszcze trzy zamówienia. :-)


2 komentarze:

  1. Gray się bał, że Juvia o nim zapomni... A przecież to jest tak bardzo niemożliwe! <3 Super jednopartówka i bardzo za nią dziękuję * ^ *

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz motywuje nas do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz nasze utwory, prosimy — pozostaw jakiś ślad po sobie.
Dziękujemy ♥