Twój Tytuł
Unravel • the • freedom
Slide 1

Starstruck 11

Niedziela • 21.04.2024 • K. & Chingyu
Slide 2

Niszczyciel 12

Poniedziałek • 22.04.2024 • K.
Slide 3

One Shot • Peeta x Katniss

Środa • 24.04.2024 • Chingyu
Slide 4

Wszystkie jej imiona 35

Piątek • 26.04.2024 • AnnFlo

22 marca 2019

Gdy chcesz dać mu prezent




Ayato || Diabolik Lovers

Trzymając w drżących rękach niewielkie pudełeczko zastanawiałaś się czy twój plan był dobrym pomysłem. Postanowiłaś wyznać roczne zauroczenie chłopakowi z którym chodziłaś już do klasy od dwóch lat. Na początku choć nie był zbyt wyróżniającą się postacią, zaczął zwracać na siebie uwagę osób z całej szkoły. Jego popularność szybko się podniosła przez co ty również postrzegłaś go jako naprawdę przystojnego nastolatka.
Ale ty znałaś go nieco bliżej, bo w końcu jedna klasa zbliża do siebie uczniów, dzięki czemu wiedziałaś jak na co dzień mniej więcej się zachowywał.
Ayato był dosyć głośnym, lubiącym być w centrum uwagi chłopakiem, który spędzał bardzo dużo czasu ze swoją blondwłosą przyjaciółką, Yui. Zazdrościłaś jej tej bliskości, lecz wiedziałaś, że nigdy nie zajmiesz jej miejsca. Uważałaś w końcu, że nie dorastałaś jej do pięt. Skoro całe rodzeństwo Sakamaki zwróciło na nią swoją uwagę to musiała być wyjątkowa.
Tego dnia jednak stwierdziłaś, że dasz mu prezent urodzinowy, choć nie był też niczym szczególnym... prawdopodobnie. 
— Dasz radę — szepnęłaś do siebie zaciskając mocno dłonie, by nie uciec pod wpływem strachu. Skoro już czekałaś pod drzwiami szatni w której akurat przebierali się po wychowaniu fizycznym to nie mogłaś od tak stchórzyć. Przekonałaś samą siebie do tak trudnej decyzji, więc nie mogłaś z łatwością zrezygnować.
Zresztą było ci już ciężko z tą nieodwzajemnioną miłością.
Lepiej zostać odtrąconym i dać sobie spokój, aniżeli wciąż się nakręcać, dawać nadzieję, a przy tym również cierpieć.
Nieoczekiwanie z rozmyśleń wyrwał cię dźwięk otwieranych drzwi. Podskoczyłaś zaskoczona czując jednocześnie jak twoje ciało drży z powodu przerażenia.
Już naprawdę nie było odwrotu: znajomi patrzyli na ciebie zaciekawieni chcąc wiedzieć dlaczego stałaś przed ich szatnią z uroczym pudełeczkiem w rękach. Było dla nich jasne, że po raz kolejny było to wyznanie uczuć. Tylko na kogo tym razem wypadnie?
— Ayato-san — szepnęłaś zarumieniona zwracając na siebie uwagę zadowolonego rówieśnika. — Mogę zająć ci chwilkę?
Chłopak kiwnął lekko głową z tym swoim prześlicznym uśmiechem, który za każdym razem sprawiał, że miękły ci kolana. Był cudny...
— Tak? — zapytał prowokująco zbliżając się do ciebie. Lekko zaalarmowana tą odległością odsunęłaś się od niego natrafiając na ścianę. — Chcesz mi coś powiedzieć? — zapytał spoglądając na twoje ręce. — Cóż to takiego?
— Um... — szepnęłaś, po czym pewnie spojrzałaś w jego oczy. — Wszystkiego najlepszego z okazji osiemnastych urodzin, Ayato-san! — Po czym wcisnęłaś mu przygotowany przez siebie prezent.
Byłaś ciekawa jak zareaguje po zobaczeniu zawartości pudełeczka, ale bardzo bałaś się jego reakcji, więc szybko uciekłaś, zostawiając go samego ze swoimi myślami.
Dzisiejszego dnia byłaś pierwszą osobą, która złożyła mu życzenia. Poczuł jak po jego ciele rozpływa się przyjemny gorąc. Choć miał nadzieję, że w domu zobaczy uroczą twarz swojej przyjaciółki Yui i to mu zdecydowanie wystarczy z urodzinowych prezentów to... pomylił się...
Twoja niespodzianka... była na tyle wystarczająca, by cały dzień spędził z uśmiechem na ustach.  
— Dziękuję — szepnął spoglądając na pudełeczko, po czym rozwinął wstążkę, by móc zobaczyć jego zawartość.
Ale to co ujrzał wprawiło go w jeszcze większe osłupienie.
Chwycił do ręki niewielką fiolkę i lekko ją ścisnął.
— Oddajesz mi swoją krew? — zapytał obserwując ciecz o niezwykłym, szkarłatnym kolorze, którego nigdy wcześniej nie widział. Poczuł nieopisaną chęć wypicia substancji, jednak jeszcze na chwilę się powstrzymał. — Rozumiem — szepnął przygryzając dolną wargę — wezmę odpowiedzialność.
Po czym objął jej otwór ustami, by następnie jednym przechyleniem wypić całą zawartość pojemnika.
Ten smak był naprawdę jedyny w swoim rodzaju...
Był wyjątkowy...

2 komentarze:

  1. Moje myśli przy czytaniu tego są zgubne... Ale teoretycznie, co by zrobił wampir, gdyby dziewczyna miała okres? XDDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze i z ciekawym zakończeniem :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz motywuje nas do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz nasze utwory, prosimy — pozostaw jakiś ślad po sobie.
Dziękujemy ♥