Pierwszy pocałunek

Shima x Rin || Ao no Exorcist

Od jakiegoś czasu Shima pewnie spoglądał w zakłopotane ciemnoniebieskie tęczówki ukochanego chcąc wyczytać z nich o czym tak naprawdę syn Szatana myśli. Niestety nie było to takie łatwe — chłopak doskonale unikał spojrzenia różowowłosego, co nie ułatwiało mu odgadywanie jego nastawienia. 

Para była ze sobą już dość długo, ale mimo to nic nie zmieniło się w ich zachowaniu. Być może tylko tyle, że częściej się przy sobie rumienili, czy krępowali w niektórych sytuacjach, jednak nic po za tym się nie działo. 

Renzou zaczął się więc irytować. Pomimo swojej miłości do rówieśnika czuł niedosyt: nigdy jeszcze się nie pocałowali... i postanowił to zmienić. 

Gdy pochylił się nad zarumienionym Rinem wydął usta, by móc się do niego zbliżyć, jednakże zaraz został delikatnie odepchnięty. Po spojrzeniu na twarz ukochanego również nabrał różanych barw. Pocałunek był czymś czego obydwoje pragnęli od dłuższego czasu, choć ich ciała reagowały w niezamierzony sposób. 

Odepchnięcie nie było wcale tym negatywnym znakiem, a wręcz przeciwnie —  Okumura chciał, by ukochany chwycił go w swoje objęcia i mocno go pocałował. 

Na szczęście oczekujący na pieszczotę egzorcysta nie musiał długo czekać.

Shima po raz kolejny pochylił się lekko, by następnie złożyć na ustach chłopaka delikatny całus. Był to pocałunek miękki oraz lekki; nic po za stykaniem nawzajem swoich ust nie robili. 

Niczego więcej w sumie nawet nie pragnęli. 

Tyle im w zupełności wystarczyło.